Garnizon wojskowy w Jarosławiu. 1772-1867-1918
Dzieje istniejącego w Jarosławiu w latach 1772-1918 garnizonu wojskowego armii austriackiej a następnie austro-węgierskiej nie doczekały się jak dotąd żadnej godnej polecenia publikacji. Brak było wyczerpujących monograficznych opracowań poświęconych problematyce czwartego pod względem wielkości garnizonu w Galicji oraz wpływu jaki jego istnienie odegrało w rozwoju miasta na przełomie XIX i XX wieku. Istniała więc potrzeba wielopłaszczyznowego ukazania obok kwestii ściśle militarnych styku sfery wojskowej i cywilnej, oddziałujących w istotny sposób na życie miasta, będącego jego siedzibą.
Publikacja Wojciecha Rybickiego "Garnizon wojskowy w Jarosławiu. 1772-1867-1918" ma za zadanie przybliżyć czytelnikowi kilka aspektów związanych z obecnością wojskową zaborcy austriackiego w mieście w latach 1772-1918. W Jarosławiu armia austriacka pojawiła się już w czerwcu 1772 roku w następstwie I rozbioru Polski. Wkrótce jednak oddziały te zostały wycofane głównie do garnizonów znajdujących się na terenie Węgier.
W mieście w ostatnich latach XVIII wieku rozmieszczane były na krótkie pobyty na ogół niewielkie jednostki wojskowe. Przyczyną tego był nie tylko brak infrastruktury koszarowej, ale również chroniczny brak w kasie chylącego się ku kompletnemu upadkowi miasta środków niezbędnych na utrzymanie oddziałów. W tym czasie w Jarosławiu tylko sporadycznie i na krótko stacjonowały sztaby większych jednostek a przebywały nim głównie jedynie mniejsze pododdziały. Jedyną większą instytucją wojskową istniejącą w mieście była Komisja Mundurowa dająca zatrudnienie 700 mieszkańcom miasta.
Dopiero w ostatniej dekadzie XIX wieku na skutek zmian geopolitycznych w Europie następuje skokowy rozwój jarosławskiego garnizonu, który w roku 1895 osiągnął liczbę 5500 żołnierzy.
W mieście stacjonowały przede wszystkim liczne pułki piechoty ale również kawalerii i jednostki artyleryjskie. Tutaj swoją komendę miały również sztaby brygad i dywizji. Wielość oddziałów stacjonujących w mieście na przestrzeni lat jest powodem zamętu mającego miejsce w nielicznych publikacjach na ogół wyrywkowo zajmujących się tą tematyką. Wielokrotnie powtarzane są nieprawdziwe informacje na temat jednostek stacjonujących w Jarosławiu zaczerpnięte z zupełnie niewiarygodnych źródeł. Mylona jest chronologia dyslokacji poszczególnych oddziałów oraz występują często rażące nieścisłości w nazewnictwie jednostek. Te wszystkie mankamenty winny zostać starannie skorygowane w przedmiotowym opracowaniu w oparciu o wiarygodne źródła pierwotne czyli szematyzmy armii austriackiej oraz opracowania monograficzne poszczególnych pułków. Przyczyni się to z pewnością do ostatecznego uporządkowania tej tak istotnej dla historii miasta tematyki. To właśnie dyslokacja wielkiej ilości wojska odegrała kluczową rolę w jego wzmożonym rozwoju, który nastąpił na przestrzeni bardzo krótkiego czasu.
Na przełomie XIX i XX na potrzeby armii wzniesione zostały od podstaw duże kompleksy nowych koszar. Miały one doniosły wpływ na rozwój przestrzenny miasta, gdyż zlokalizowane były najczęściej na ówczesnych przedmieściach tworzących teraz nowe śródmieście. Ukształtowany został w ten sposób urbanistyczny układ Jarosławia, który w prawie niezmienionej formie przetrwał do czasów współczesnych.
Budowa zespołów koszarowych w większości finansowana była z budżetu centralnego, co sprawiło, że wojsko na przełomie wieków było największym inwestorem w mieście. W reakcji na rosnące zapotrzebowanie powstawały w mieście kolejne lokale gastronomiczne, wznoszono hotele.
Budowano okazałe kamienice w nowo kształtującym się śródmieściu z lokalami mieszkalnymi przeznaczonymi na wynajem przez oficerów, którzy bardzo często osiedlali się w Jarosławiu wraz z rodzinami. Miasto zostało skomunikowane linią kolejową Karola Ludwika z ważnymi ośrodkami miejskimi Galicji, Krakowem i Lwowem oraz resztą monarchii. Powstała kolej łącząca Jarosław z Sokalem. Istnienie połączeń kolejowych było pod koniec XIX wieku warunkiem koniecznym dla budowy garnizonu. Powstawały również nowe połączenia drogowe. Wzniesiono nowy most na Sanie łączący jarosławski garnizon poprzez drogę biegnącą wzdłuż rzeki z fortyfikacjami w Sieniawie. Rozbudowa miasta powodowała wzrost zapotrzebowania na usługi architektów, geodetów i pracowników budowlanych. Murarze, cieśle, ślusarze, malarze, szklarze oraz przedstawiciele innych rzemiosł bez problemu znajdywali pracę, za którą otrzymywali godziwe wynagrodzenie. W wyniku ożywienia gospodarczego pojawiło się w mieście wiele nowych miejsc pracy w wyniku czego do miasta napływała rzesza nowych pracowników, z których wielu osiedlało się w Jarosławiu na stałe. Nastąpił niespotykany w historii miasta dynamiczny wzrost ilości mieszkańców. Istniejący w mieście garnizon wchodził w liczne interakcje z mieszkańcami miasta. Żołnierze uczestniczyli w licznych uroczystościach świeckich jak również tych o charakterze religijnym. Pułkowe orkiestry systematycznie dawały darmowe koncerty dla mieszkańców. Ich repertuar oprócz muzyki wojskowej składał się również z utworów klasyków szczególnie niemieckich i austriackich przyczyniając się do umuzykalnienia szerokich rzesz mieszkańców Jarosławia.
Wojciech Rybicki urodził się w Jarosławiu. Tamże uczęszczał do Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. Studiował filologię polską i bibliotekoznawstwo. Ukończył studia z zakresu historii sztuki w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pasjonat historii. Kolekcjoner pocztówek o tematyce jarosławskiej oraz artefaktów związanych z historią wojskowości. Autor opracowania pt. Historia jarosławskiej pocztówki w latach 1896–1918, które ukazało się w publikacji Pozdrowienia z Jarosławia. O pocztówkach jarosławskich wydanej przez Muzeum w Jarosławiu Kamienica Orsettich.
Dofinansowano z budżetu Województwa Podkarpackiego